Wrażliwość na kursy walut dotyczy nie tylko eksporterów. Importerzy ponoszą ryzyko marż, a spółki technologiczne — kosztów personelu rozliczanego w różnych walutach. Pierwszym krokiem jest policzenie naturalnych hedży i ekspozycji netto.
Narzędzia to kontrakty forward, opcje VANILLA oraz limity na księdze dealerskiej. Zasada jest prosta: hedguj przepływy, a nie 'opinię o rynku’.
Raportuj ekspozycję w cyklu miesięcznym: odchylenia kursowe vs. budżet, wykorzystanie limitów i efektywność hedgingu. Przejrzysta polityka ogranicza pokusę spekulacji.
W podsumowaniu kluczowe jest łączenie wskaźników ilościowych z oceną jakościową zarządu i warunków rynkowych.